Juvia’s Place to marka, która już jakiś czas temu wstrząsnęła rynkiem makijażowym tworząc niesamowicie napigmentowane palety do makijażu. Po wielkim sukcesie firma postanowiła stworzyć mocno kryjący podkład Juvia’s Place I am Magic Foundation dostępny w 42 odcieniach!
Regularna cena podkładu to $20, ale często można go kupić w promocji za $12, dodatkowo warto polować na darmowa przesyłkę, bo produkt dostępny jest tylko na amerykańskiej stronie i koszty wysyłki to niemal tyle samo co koszty produktu.
Efekt Photoshopa?
Podkład Juvia’s Place I Am Magic Foundation ma niespodziewanie rzadką konsystencję. No bo przecież większość podkładów kryjących jest gęsta i ciężka i jakby uznaje się to za normalne. Tym razem udał się połączyć naprawdę mocne krycie z lekką formułą, która łatwo rozprowadza się na twarzy i pozwala osiągnąć pełne krycie. Podkład bez problemu stapia się ze skórą i wygląda bardzo naturalnie, jednak trzeba uważać, bo łatwo przesadzić z ilością. Mój kolor to Bali 720 – neutralny, jasny odcień, jakby stworzony dla mnie. Normalnie efekt photoshopa – po nałożeniu byłam oczarowana.
A potem wielkie rozczarowanie
Przy mojej wrażliwej i mieszanej cerze ze skłonnością do przesuszania szczerze obawiałam się tego podkładu. Ku mojemu zdziwienia, produkt nie tylko nie przesuszył mojej cery, a nawet dość szybko zaczął się wyświecać. Ale nie tak ładnie, naturalnie, tylko raczej tak jakbym była mocno spocona. Sytuacja niestety powtarzała się po użyciu różnych pudrów utrwalających. Mało tego, w okolicach nosa podkład się warzył i wyglądał bardzo nieestetycznie. Próbowałam zmieniać krem i puder – nic nie pomogło.
Musimy się rozstać
Potem było już tylko gorzej. Choć podkład I am Magic Foundation jest lekki i w ciągu dnia nie czułam go na twarzy, to podczas demakijażu czekała mnie niemiła niespodzianka. Nie zapchał mnie, ale moja skóra była bardzo zaczerwieniona i zaogniona. Po prostu dała mi znać, że niestety ten podkład z nami na dłużej nie zostanie.
Zobacz też: Juvia’s place Masquerade Mini – recenzja
Strasznie mi przykro, że podkład Juvia’s Place I Am Magic się u mnie nie sprawdził. Jego krycie, kolor i konsystencja zapowiadały się niesamowicie. Pierwsze wrażenie po nałożeniu również było obiecujące. Być może u osób z mniej wrażliwą skórą lub inną cerą ten podkład się sprawdzi – ja nie będę dalej ryzykować. Może jeszcze kiedyś znajdę podkład idealny.
Nie znam tej marki ale z tego ci wyczytałam to chyba nic straconego. Pozdrawiam
ej, u mnie tez sie nie sprawdził! Z Kaszką się obudziłam na twarzy na następny dzien po jego stosowaniu
Oj wielka szkoda ze ten podklad Cie zawiodl., sama mialam przez pewien czas na niego ochote 🙂